I tu nastąpił definitywny koniec mojej weny twórczej. Została ona spożytkowana na utworzenie uroczego, miłego bloga. Sformułowanie tych siedmiu zdań zajęło mi 6 minut. Fatalny wynik jak na osobę natchnioną wielomiesięcznymi przygotowaniami do pisania. Więc żeby zanadto nie wysilać swej i tak już parującej mózgownicy, zakończę dzisiejszego posta w nadziei, że jeszcze tu wrócę i sklecę kilka bardziej sensownych zdań.
Na koniec powinnam chyba napisać XOXO jak to teraz jest modne. Ale ja nie jestem modna więc napiszę jedynie
Do zobaczenia niedługo! J.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz